| Autor |
Wiadomość
|
|
pikpok
|
 Wysłany: Pon 13:51, 24 Lis 2008 Temat postu: Old School-Sampling czy New School- własna inwencja? |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin/Poznań
|
Ostatnio debatowałem z kumplem na temat technik tworzenia bitów.Od zawsze ciąłem,samplowałem-na tym bazuje do dzisiaj,ale kolega jakby otworzył mi oczy.Jak on to ładnie ujął:" sampling to jest sprytne układanie klocków".Na początku trochę poirytowałem,ale po przemyśleniu stwierdzam,ze trochę ma racji.Powiedział również,że "bazujesz na cudzym pomyśle". Według mnie sampling ma w sobie swoista magie tworzenia według starych zasad,ale z drugiej strony nigdy się nie rozwiniesz muzycznie,bo nie grasz tego,tylko tniesz to.Oczywiście dodajesz swoje VSTi, żeby było urozmaicenie.Ale generalnie sampling trochę ogranicza Twoją wyobraźnie muzyczną.Co o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
DFJ
|
| Wysłany: Pon 16:16, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KONIN
|
ja jaram sie samplingiem strasznie, ale sie nie ograniczam do niego tylko, wiadomo, czasami jakas melodyjka w głowie hula i jak sie orientujesz w graniu na klawiszu/gitarze itp. to mozna to zagrac,
sam ostatnio robie prawie same syntetyki bo narzekam na brak sampli 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
pikpok
|
| Wysłany: Pon 17:08, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin/Poznań
|
| DFJ napisał: |
| nie ograniczam do niego tylko, wiadomo, czasami jakas melodyjka w głowie hula i jak sie orientujesz w graniu na klawiszu/gitarze itp. to mozna to zagrac |
No tak tak,zawsze cos tam od siebie dajesz,ale nie sądzicie,że mimo wszystko wieksza satysfakcja jest z tworzenia bitów od a do z? Sampling jest jeszcze wygodniejeszy po prostu dla osób ze słabszym sprzętem.Komp nie ma siły generowac zasobne super wtyczki o brzmieniu,dzieki ktoremu mogłbys sam tworzyc swoje sample.Jakbyście mieli sprzecicho kosmiczne,albo zywe instrumenty to czy dalej sampling by Was satysfakcjonował? o to mi głównie chodzi. Kiedys samplowano,bo najprawdopodobniej nie było warunków do tworzenia własnego,wiec się posiłkowali dzwiekami im najblizszymi.Nie wiem czy ktos mnie rozkmini 
Mi osobiscie od jakiegos czasu nie wystarcza sampling + plus cos tam ode mnie.I teraz pytanie: czy samplujesz,bo jestes leniem,czy moze trzymasz sie starych zasad,bo masz sentyment do tych klimatów? a moze sampling jest swoista sztuka? ktora niestety jest traktowana jako kradziez.Nie nadszedł czas zeby w koncu pokazac ze mozna robic rap bity nie samplujac? niejeden pewnie powie,ze "po chuj,to jest muzyka nie dla wszystkich,wiec sram na nich" troche bedzie miał racji,ale HIP-HOP w ogole, idzie do przodu i mimowolnie jest odbierany przez mase a nie jednostke... bity powinny być coraz lepsze tj bitmakerzy powinni byc coraz lepsi.A jesli jestes dobry,czujesz sie dobrze,to jest oczywiste,ze bedziesz od siebie wymagał coraz więcej... uwielbiam ciąć,szukać sampli,wyszukiwać artystów,ale czy to pomoże mi być lepszym muzycznie? szukasz motywów,ale nie tworzysz ich... niech mnie skuma przynajmniej jeden ziom,to odetchne z ulgą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
podlew
|
| Wysłany: Pon 18:45, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz
|
Sampluje, bo nie umiem grać samemu, ani mnie to nie jara. Poza tym sampling jest wpisany od zawsze w tą kulturę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
DFJ
|
| Wysłany: Pon 21:14, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KONIN
|
Góral ja Cie skumałem wiem o co Ci biega, tylko wg mnie to troche inaczej sie przedstawia, jak wiadomo kazdy ma swoje klimaty, mi satysfakcje sprawia i tworzenie od a do z i samplowanie, nie jest powiedziane ze bity trzeba robić tak, czy tak czy jeszcze inaczej.Myśle ze z lenistwa samplowac nie da sie bo taka sama trudnośc jest w robieniu bitu na samplach oraz bez nich i w tym momencie może paść pytanie: a co jeśli ktoś bierze pętle i podkłada tylko bebny?? Otóż każdy debil moze wziac zajebistą petle i jebnąć HUJOWY bit, bebny mogą byc z dupy i ogolne brzmienie moze być z dupy i tysiąc innych spraw może byc z dupy, wracając do tego lenistwa to jeszcze jedna sprawa: nie można robic dobrej muzyki z lenistwa , to tak jakby pójść pograc w nogę z lenistwa może nie że to jest niemożliwe, ale nic sensownego z tego nie wyjdzie po prostu
Podsumowując: nie ważne czy samplujesz czy grasz sam czy pierdzisz do lustra - rób tak by to dobrze brzmiało i było ZAJEBISTE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Qbick
|
| Wysłany: Pon 22:24, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sampling istniał, istnieje i istnieć będzie. Moim zdaniem, nie ma czegoś takiego, że jesteś lepszy bo grasz swoje, a ty gorszy bo samplujesz. Sampling jest tak samo trudny. Zresztą, jeżeli masz smykałkę do beat meaking'u to również masz smykałkę do grania na instrumentach, bo musisz jednak posiadać pewne cechy i predyspozycję do tego, czyli dobry słuch.
Jeżeli chodzi o Rap, to nie wyobrażam sobie go bez samplingu i strasznie rażą mnie syntezowane bity. Sample + synteza jest ok, ale sama synteza już nie (nooo... zależy jeszcze jaka  ).
Podsumowując, nie ma co umniejszać twórczości "samplingowców" i jest to moim zdaniem na równi z instrumentalizmem, a którą drogą ty podążysz to już twój wybór.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Qbick dnia Pon 22:25, 24 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
mlx
|
| Wysłany: Pon 22:41, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ta muzyka jest piękna. Nieważne ile razy ktoś użyje jednego sampla, to w mistrzowskich rękach ten sam sampel w różnych utworach może brzmieć za każdym razem inaczej i za każdym razem będzie nam wpadać w ucho, I to dla mnie jest wyznacznik dobrej muzyki. Bo nawet pociąć czyjś kawałek trzeba umieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Tape
|
| Wysłany: Śro 22:42, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Bardzo fajna rozmowa ;p. Wszystko ładnie jest ujęte w którymś z artykułów Druha. Pisał że właśnie byle ignorant powie, że samplować każdy potrafi i że to złodziej, ale to jednak niezwykłe że ten "złodziej" musi mieć ogromną wiedze muzyczną, mieć wszystkie te płyty, usłszeć w nich to "coś" i stworzyć z tego zajebistą muze i że 30 lat temu grali by na pianinie czy na gitarze, a dzisiaj grają samplerem intrumentem XXI wieku. Moim zdaniem najważniejsze jest czucie muzyki, kreatywność i styl. Bo przecież jak powstał jazz? Przez improwizacje murzynów, którzy nie znali nut, a ta muzyka zachwyca wielu do dziś. Należy kreatywnie myśleć i nie popadać w schematy. Czasem wystarczy tylko(prawie) dobra pętla. Najlepszą muzykę jaką usłyszałem dotychczas byla na bazie sampli, więc nie wyobrażam sobie bez nich już hip hopu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
pikpok
|
| Wysłany: Sob 13:40, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin/Poznań
|
[link widoczny dla zalogowanych]
O dziwo na hip-hop.pl ukazał się bardzo ciekawy artykuł.Akurat nawiązujący do mojego tematu 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
